Ozon zabija bakterie i wirusy znajdujące się głęboko wewnątrz jedzenia i napojów zaskakująco szybko.
Poza prędkością zaletą ozonu jest to, że zmienia się w czysty tlen i nie pozostawia po sobie odpadów toksycznych.
Kolejnym plusem jest umiejętność utleniania, choć proces ten zajmuje więcej niż 10 minut. Badania pokazały, że estrogeny w produktach mlecznych (estron, estriol i estradiol) giną w 15 minut. Barwniki azotowe rozpylone na mięsie można zniszczyć w 15 do 20 minut.
Ozon ma silne zdolności wnikania.
Osoby z obniżoną odpornością powinny ozonować całą żywność z powodu właściwości dezynfekujących. Posmaku ozonu można pozbyć się po podgrzaniu jedzenia.
Nie ozonuj suplementów, leków ani ziół, aby nie zmniejszyć ich siły działania.
Ponieważ nie żyjemy w czasach naszych dziadków i babć, kiedy nie było to potrzebne, bo żywność była wolna od szkodliwych chemikaliów, takich jak herbicydy czy pestycydy.
Ich związek z intensywnością zachorowań na choroby nowotworowe i układu krążenia jest mocno udokumentowany.
Ołów dzisiaj można znaleźć nie tylko w kanalizacyjnych rurach, ale i w kościach o kilkaset razy więcej, niż mówią normy.
Środowiskowe zatrucie to oprócz raka też przyczyna innych chorób cywilizacji.
Tylko do końca lat 80 XX wieku produkcja syntetycznych chemikaliów wzrosła 360 razy, a samych środków owadobójczych przybyło od 1945 roku ponad 3300%. Efekt? Marnieje flora, choruje fauna, giną ptaki i zwiększa się agresywność insektów z powodu pestycydów i wirusowych mutantów.
Pestycydy to nie tylko śmiertelne kleszcze, ale i starty światowych płodów rolnych aż o 13%!!! Ich produkcja z roku na rok wzrasta, pod naporem „Zielonych” wiele zostało wycofanych, a raczej przesuniętych. Te wyjątkowo szkodliwe „poszły” do krajów Trzeciego Świata, aby wrócić do krajów ostrych restrykcji w postaci kawy, herbaty, egzotycznych owoców i wyrobów przemysłowych.
Około 15000 komponentów chemicznych w postaci herbicydów i pestycydów trafia w ilości około 1 miliarda kilogramów rocznie do gleby, wód, lasów, a stamtąd do roślin, ryb, zwierząt i ostatecznie ludzi.
Tłumaczy to wzrost zachorowań na raka, potrafiła one naśladować estrogen(estradiol) i produkować w nieobliczalnej ilości wolne rodniki.
Po dokonaniu szczegółowych analiz naukowcy izraelscy stwierdzili, że stężenie pestycydów było „wielce podwyższone w tkance nowotworowej w porównaniu ze zdrową tkanka tłuszczową piersi”. Wielki szacunek dla władz Izraela po tych badaniach!!! Po dwóch latach od tych badań rząd tego kraju wydał decyzję, zakazująca używanie w rodzimej gospodarce rolnej herbicydów i pestycydów. Na rezultaty nie trzeba było długo czekać. Już po 10 latach umieralność na raka gwałtownie spadła, zanotowano 30% spadek umieralności.
Nawiązując do mądrości i wielkiej odpowiedzialności izraelskich polityków, zakazali oni ustawą używania chemioterapii i radioterapii dla obywateli własnego kraju, nakazując jednocześnie stosowanie Wielkiej Medycyny Germańskiej…